Do czego przydaje się video locker?
To narzędzie można wykorzystać wszędzie tam, gdzie do przekazania treści nie wystarczy słowo, konieczny jest obraz. Webmasterzy blokują w ten sposób dostęp do filmów, seriali, poradników wideo, transmisji sportowych. Przykłady wykorzystania narzędzia na stronach internetowych:
- Strona o odchudzaniu, na której oprócz poradników tekstowych będą filmiki pokazujące jak robić ćwiczenia, które pomogą zrzucić wagę.
- Strona z przepisami na ciasta, w której przepis wideo będzie uzupełnieniem opisu składników.
- Strona z kursem nauki języka – materiały wideo będą prezentować poprawną wymowę.
- Strona z poradnikami dla programistów – wideoporadniki umieszczone na niej mogą krok po kroku pokazywać, jak rozwiązać jakiś programistyczny problem.
O czym pamiętać korzystając z content lockera i video lockera?
Przypominamy, że polskie prawo nie pozwala umieszczać na swoich stronach internetowych materiałów, do których nie mamy praw autorskich. Nie ma znaczenia, czy są to zdjęcia, teksty książek, pliki muzyczne czy filmowe. Zarabianie na umieszczeniu ściągniętych z sieci plików na swojej stronie będzie więc złamaniem prawa. Nie znaczy to jednak, że te narzędzia będą bezużyteczne. Wręcz przeciwnie! Możesz przecież zarabiać na tych treściach, które sam tworzysz (niezależnie od tego, czy są to poradniki wideo, teledyski, pliki muzyczne, książki czy grafiki), możesz też zapłacić komuś za wykorzystanie jego materiałów lub wręcz zlecić przygotowanie materiałów specjalnie dla Ciebie.
W poprzednich częściach poradnika dowiedzieliśmy się już jak dzięki MyLead sprzedawać swoją wiedzę, zarabiać bez inwestowania czasu i pieniędzy, monetyzować swoją stronę www lub blog, a także jak wykorzystać content locker i video locker do zarabiania w sieci. W tej części naszego poradnika chcielibyśmy przedstawić kolejną opcję - Postback API.
Aby prawidłowo korzystać z tej funkcji należy dobrze zrozumieć na czym ona polega. Zacznijmy od tego, że jest ona przeznaczona dla osób, które tworzą serwis internetowy albo aplikację i chcą skorzystać z rozwiązań do zarabiania od MyLead. Aby taka zaawansowana integracja narzędzi MyLead i serwisów lub aplikacji naszych użytkowników była prostsza, stworzyliśmy właśnie Postback API.
Działanie Postback API polega na tym, że zwraca ono informacje o uzyskanych przez nas leadach na wskazany przez nas link. Do każdego leada, czyli akcji która powinna przynieść zarobek, przypisane mogą być następujące informacje:
- id konfiguracji,
- id programu,
- unikalny identyfikator leada,
- adres ip leada,
- stawka za lead,
- status leada (poprawny czy błędny),
- kraj wykonania leada,
- aff_id identyfikujące kampanię lub partnera,
- czas leada.
Jak można wykorzystać w praktyce Postback API?
Możliwości jest bardzo wiele, a ograniczeniem dla webmastera jest tylko jego wyobraźnia. Oto garść propozycji, wybrana z niezliczonej gamy opcji.
1. Statystyki i raporty
Każdy chciałby zarabiać na MyLead, a najlepiej w sposób taki, by nie trzeba było cały czas pilnować promowania programów czy konkursów. Należy więc odpowiednio skorelować swoją aktywność z czasem i miejscami, w których użytkownicy internetu generują nam leady. Do tego celu potrzebujemy jednak danych statystycznych i ich analizy. Ręczne spisywanie kiedy występują leady zajmie nam masę czasu.
Po co go marnować, skoro za pomocą Postback API możemy zapisywać do naszej bazy danych np. informacje o czasie wystąpienia każdego leada i kraju jego wykonania. Po niedługim czasie z naszej bazy danych wygenerujemy sobie precyzyjne statystyki dotyczące pór, kiedy zdobywamy najwięcej leadów. Dzięki temu dowiemy się, kiedy najlepiej promować nasze programy czy konkursy, czyli jak zarabiać jak najwięcej, jak najmniejszym nakładem czasu.
2. Samodzielnie organizowane konkursy
Postback API to także bezcenne narzędzie dla osób, które zamiast korzystać z konkursów oferowanych w panelu MyLead, chciałyby na swoich stronach internetowych lub blogach prowadzić własne konkursy. Okazji do ich organizacji jest przecież pełno.
W dzisiejszych czasach bardzo dużo firm chce nawiązywać z webmasterami i blogerami współpracę polegającą na możliwości testowania ich produktów i organizacji konkursów, w których produkty te można wygrać. Czemu przy okazji na takiej akcji nie zarobić?
3. Niech inni pracują za nas
To wisienka na torcie możliwości zarabiania przy pomocy MyLead. Po co ciężko pracować i samemu zdobywać kolejne leady? Lepiej, niech zrobią to za nas inni! Dzięki wykorzystaniu Postback API możemy angażować w zwiększanie swoich dochodów osoby trzecie. Do współpracy możemy zapraszać np. blogerów czy znajomych. Dzięki ich aktywności my będziemy zgarniać prowizje.
Możemy nawet stworzyć swój własny serwis z narzędziami do zarabiania oferowanymi przez MyLead. Zaletą tego rozwiązania jest to, że znakomicie sprawdziło się już ono w branży finansowej, gdzie zaczynamy od samodzielnej sprzedaży produktów by dobrze je poznać, a potem tworzymy swoją sieć sprzedaży i zarabiamy na tym, że inni pracują dla nas.
Jak zachęcić ludzi do tego, by zostali naszymi partnerami?
Tutaj także z pomocą przychodzi MyLead. W panelu znajdziemy gotowy do umieszczenia na naszej stronie www czy blogu kod bannera, na którym napisane jest ile już zarobiliśmy dzięki MyLead. Wzmacnia to naszą wiarygodność - nasi potencjalni partnerzy chętniej nam zaufają, gdy zobaczą, że na MyLead działamy z realnymi, finansowymi sukcesami.
A dlaczego potencjalni partnerzy mają działać z nami, a nie samodzielnie?
Znów z pomocą przychodzą nam bannery z informacją o naszych zarobkach. Są one dowodem, że wiemy jak efektywnie korzystać z programów MyLead. Dzieląc się tą wiedzą z partnerami skracamy ich drogę do osiągnięcia finansowych sukcesów. A sami, jako doświadczeni użytkownicy, wiemy że czasem jest to droga kręta i wyboista. Propozycja partnerstwa jest więc bardzo uczciwa.
Gdzie szukać partnerów?
Ogłaszajmy naszą ofertę na facebookowych i googleplusowych grupach o zarabianiu w domu czy pracy przez internet. Zaglądajmy także na fora i grupy dla matek z dziećmi, które często bardzo chętnie zarobiłyby pieniądze, ale przy niewielkim nakładzie czasowym. Przecież nasza propozycja jest dla nich idealna! Pamiętajmy także o potencjalnych partnerach, którzy sami do nas przychodzą. Umieśćmy informacje o naszej propozycji oraz linki partnerskie do MyLead na naszym blogu czy stronie internetowej.